No i coś Ty narobiła Anetko??? Wysłałaś mi namiary na psy do adopcji, a my już się staramy o Daszę z Fundacji zajmującej się bezdomnymi Huskymi, zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia, jest tak bardzo podobna do naszego Arrowka... Teraz bardzo się denerwuję aby nas zaakceptowano jako nową rodzinę dla Daszy. Teraz muszę opowiedzieć jak to było, kiedy my kupowaliśmy dwa lata temu Arrowka, to był to czysty przypadek, zadzwoniliśmy o Owczarka niemieckiego, a zaproponowano nam Huskiego, mnie się kiedyś dawno Husky śnił, więc uznaliśmy to za przeznaczenie. Okazało się, że są to zupełnie inne psy od całej reszty, niesamowicie łagodne i przyjacielskie, ale i dzikie i jakkolwiek to paradoksalnie brzmi, to tak jest! Teraz jak już jest jeden łobuz, to koniecznie musi być drugi, chcieliśmy małą młodą suczkę, ale po tym jak przejrzałam linki od Anetki nie mogłam uwierzyć, że jest tyle bezpańskich Huskych i postanowiliśmy adoptować z mężem Daszę, to pies, który od wielu miesięcy nie ma prawdziwego domu, a i nawet nie wiadomo czy kiedykolwiek miał, jest to prawdopodobnie 4, może 5 letni pies. To będzie pierwsze nasze świadomie wzięte zwierze już dorosłe, do tej pory bałam się psów i w ogóle zwierząt z "nawykami", dlatego młode konie, ale jest coś w tej Daszy takiego, że muszę ją mieć, bo wiem, że ona tak długo nie miała domu, bo czekała na mnie, ankieta już wypełniona i wysłana, teraz czekamy... |
Jestem szczęsliwa i zachwycona - jesli tylko uda Wam się zostać rodziną adopcyjną Daszy, to moje szczęście będzie co najmniej tak samo wielkie jak Wasze!!! Wiedziałam, Kochana, że nie przejdziesz obojętnie, wiedziałam!!! Buziaki, ściskam, kciuki trzymam, żeby wszystko się udało!!! :)))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńMy ani przez sekundę nie żałowaliśmy decyzji o adopcji Niuniusia, a przecież biorąc go ze schroniska nie wiedzieliśmy o nim absolutnie nic. Teraz Niuś kocha jak szalony i jest to z całą pewnością miłość absolutnie odwzajemniona! Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńAsiu, czy masz na myśli tego malutkiego pieska, którego widziałam na zdjęciu z Tobą w hamaku???
OdpowiedzUsuńDzięki Anetko, to dzięki Tobie, teraz mam nadzieję, że się uda
OdpowiedzUsuńTo nie dzięki mnie - to dzięki Waszym sercom wielkim. Jeszcze jedna psia bieda znajdzie kochający dom - mam nadzieję, że wszystko się uda!!! Buziaki!!!
OdpowiedzUsuń