Konie

Konie
Konik polski, to rasa koni małych, pochodzących od dzikich koni Tarpanów występujących na obszarze Europy. Tarpany, które przetrwały zostały odłowione i umieszczone w prywatnym zwierzyńcu hrabiów Zamoyskich. W 1808 roku z powodu panującej biedy zostały rozdane do użytkowania chłopom, w wyniku krzyżowania się z lokalnymi końmi wykształciła się rasa nazwana przez prof. Vetulaniego konikiem polskim. Konik polski charakteryzuje się wysoką inteligencją, łagodnym charakterem, jest odporny, wytrzymały, ma niski wzrost (do 140 cm), silną budową ciała, twardy róg kopytny. Jest to rasa późno dojrzewająca (3-5) i długo żyjąca. Konik polski to przede wszystkim koń wierzchowy, do rekreacji, rajdów konnych i wycieczek doskonały. Jego niski wzrost sprawia, że wielogodzinne siedzenie w siodle nie jest uciążliwe, jest odważny i dzielny. Nadaje się również do prac rolnych i lekkich zaprzęgów, a jego łagodny charakter i inteligencja sprawia, że jest niezastąpiony w hipoterapii. Konik polski to świetny wybór dla całej rodziny, również dziecka, bo gdy nasz mały jeździec dorośnie, to nie będzie musiał rezygnować z jazdy na swoim przyjacielu, konik polski bez uszczerbku na zdrowiu poniesie jeźdźca o łącznej wadze do 130 kg

czwartek, 27 lutego 2014

Prawie...


PRAWIE W KURNIKU







PRAWIE NA GIGANCIE




PRAWIE WILK





:-)  :-)  :-)

25 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. I nie łupie Cię w krzyżu?

      Usuń
    2. Myślałam, że kręgosłup mi pęknie! Ale trzeba było, bo banda kratery kopała straszne!

      Usuń
  2. Wykopią i tak. Ale takie są śliczne, że wybaczyłabym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Eeee, no wiesz, ten, one tak majo. Moja siostra miała karelskiego psa na niedźwiedzie - kopał...kopał...kopał... zwłaszcza latem kopał doły dla ochłody.

    OdpowiedzUsuń
  4. Początkowo sądziłyśmy z siostrą, że on kopie wilcze doły na niedźwiedzia. Ale nie... dla siebie kopał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my się śmiejemy, że chcą się przekopać na drugą stronę ziemi, robią to tak głęboko i zawzięcie:-)

      Usuń
  5. Jakie piękne, dostojne :) Gdybym tylko miała ogrodzoną działkę ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można palikować na lince piętnaście - dwadzieścia metrów, tylko wtedy trzeba regularnych spacerów, żeby pies nie wpadł w depresję:-)

      Usuń
  6. Prawie pełnia szczęścia;) I te oczy;) Prawie Russel Crow;) Ścieżki zazdraszczam - daj opis "wykonania" - przyda się;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta ścieżka i placyk pod ławkę, to jest z takich kawałkow wylewki betonowej, równej, a o nieregularnych kształtach i obrzeżach. Nam ten gruz pod drogę naszą przywieźli, ale jak ja go zobaczyłam, to mówię do Michałka - ty patrz, to jak ten kamień ozdobny wygląda i zaczęłam z niego różne rzeczy układać, takie ala styl angielskiej wsi :-)

      Usuń
  7. A dałaś pod te kamulce jaką folię, czy cóś? Bo zielsko pójdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba żeby trwę posiać pomiędzy. Fajnie wygląda. Mamy podobną ścieżkę, kosi się łatwo kosiarką.

      Usuń
    2. No właśnie trawę planowałam pomiędzy, ustabilizuje te kamienie;-) i tak bajkowo powinno to wyglądać, w stylu cottage:-)

      Usuń
    3. To będzie jedyna trawa, która będzie bezpieczna od zębów i pazurów.:-)

      Usuń
    4. a kamory są tak strasznie ciężkie, że nie ma mowy o przesuwaniu, no i one lubią się w czystym miejscu położyć, bo wszędzie syfią:-)

      Usuń
  8. Te oczy na czwartym zdjęciu prawie mnie zniewoliły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to jest prawie wilk, nawet podczas zabawy powarkuje dla dodania sobie grozy, to jest ten nasz malutki karzełek:-)

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. CZesc Paulino:) Nie chce ci nic mówic ale kiedys po kurkach zostana pierza. Marcel mnie ostatnio prosił aby iść do Pasi jak bedzie cieplej wybierzemy sie do was:).Pozdrawiam Was mocno . Grzegorz

    OdpowiedzUsuń