Konie

Konie
Konik polski, to rasa koni małych, pochodzących od dzikich koni Tarpanów występujących na obszarze Europy. Tarpany, które przetrwały zostały odłowione i umieszczone w prywatnym zwierzyńcu hrabiów Zamoyskich. W 1808 roku z powodu panującej biedy zostały rozdane do użytkowania chłopom, w wyniku krzyżowania się z lokalnymi końmi wykształciła się rasa nazwana przez prof. Vetulaniego konikiem polskim. Konik polski charakteryzuje się wysoką inteligencją, łagodnym charakterem, jest odporny, wytrzymały, ma niski wzrost (do 140 cm), silną budową ciała, twardy róg kopytny. Jest to rasa późno dojrzewająca (3-5) i długo żyjąca. Konik polski to przede wszystkim koń wierzchowy, do rekreacji, rajdów konnych i wycieczek doskonały. Jego niski wzrost sprawia, że wielogodzinne siedzenie w siodle nie jest uciążliwe, jest odważny i dzielny. Nadaje się również do prac rolnych i lekkich zaprzęgów, a jego łagodny charakter i inteligencja sprawia, że jest niezastąpiony w hipoterapii. Konik polski to świetny wybór dla całej rodziny, również dziecka, bo gdy nasz mały jeździec dorośnie, to nie będzie musiał rezygnować z jazdy na swoim przyjacielu, konik polski bez uszczerbku na zdrowiu poniesie jeźdźca o łącznej wadze do 130 kg

poniedziałek, 7 lipca 2014

"Całujcie mnie wszyscy w dupę"

"Całujcie mnie wszyscy w dupę"

Julian Tuwim

Absztyfikanci Grubej Berty
I katowickie węglokopy,
I borysławskie naftowierty,
I lodzermensche, bycze chłopy.
Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajką wytwornych pind na kupę,
Rębajły, franty, zabijaki,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Izraelitcy doktorkowie,
Widnia, żydowskiej Mekki, flance,
Co w Bochni, Stryju i Krakowie
Szerzycie kulturalną francę !
Którzy chlipiecie z “Naje Fraje”
Swą intelektualną zupę,
Mądrale, oczytane faje,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Item aryjskie rzeczoznawce,
Wypierdy germańskiego ducha
(Gdy swoją krew i waszą sprawdzę,
Werzcie mi, jedna będzie jucha),
Karne pętaki i szturmowcy,
Zuchy z Makabi czy z Owupe,
I rekordziści, i sportowcy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Socjały nudne i ponure,
Pedeki, neokatoliki,
Podskakiwacze pod kulturę,
Czciciele radia i fizyki,
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
I wszystko wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Item ów belfer szkoły żeńskiej,
Co dużo chciałby, a nie może,
Item profesor Cy… wileński
(Pan wie już za co, profesorze !)
I ty za młodu nie dorżnięta
Megiero, co masz taki tupet,
Że szczujesz na mnie swe szczenięta;
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Item Syjontki palestyńskie,
Haluce, co lejecie tkliwie
Starozakonne łzy kretyńskie,
Że “szumią jodły w Tel-Avivie”,
I wszechsłowiańscy marzyciele,
Zebrani w malowniczą trupę
Z byle mistycznym kpem na czele,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

I ty fortuny skurwysynu,
Gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Item ględziarze i bajdury,
Ciągnący z nieba grubą rętę,
O, łapiduchy z Jasnej Góry,
Z Góry Kalwarii parchy święte,
I ty, księżuniu, co kutasa
Zawiązanego masz na supeł,
Żeby ci czasem nie pohasał,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

I wy, o których zapomniałem,
Lub pominąłem was przez litość,
Albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, cenzorze, co za wiersz ten
Zapewne skarzesz mnie na ciupę,
Iżem się stał świntuchów hersztem,
Całujcie mnie wszyscy w dupę!…



Na dobry początek tygodnia!
Każdy ma chyba ochotę wyrecytować podobny tekst nie raz w swoim życiu, jest ponadczasowy, a genialność jego zasadza się na dobitności i kunszcie celności  charakterystyki wszystkich opisanych, do których odnosi się Tuwim w swoim wierszu. Już dawno o nim zapomniałam, ale wczoraj mąż mój przypomniał mi piosenkę ze spektaklu poświęconego Tuwimowi. Szkoda tylko, że tekst, jak ktoś słusznie to określił został wykastrowany z dwóch zwrotek. Dzięki nim właśnie, tym zwrotkom,które są, a których nie ma, widać jak Tuwim był skonfliktowany z całym światem, Polacy (część) nienawidzili go za to, że był Żydem, Żydzi za to, że czuł się Polakiem.  W internecie nie znalazłam powodu dla, którego doszło do kastracji, ja uznaję to za zniszczenie dobra narodowego i apeluję o wsadzenie sprawcy owego zniszczenia do ciupy!!!
Polecam wszystkim dla oczyszczenia zmysłów od czasu do czasu wyrecytować sobie wiersz Tuwima - mnie pomaga:-)

31 komentarzy:

  1. Trochę przykro, że wiersz ów całkiem jest aktualny. Lata lecą, systemy padają, wojny się kończą, a niewiele się zmienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale na szczęście zawsze możemy temu światu i wszystkim dookoła powiedzieć aby pocałowali nas w dupę i żyć po swojemu i robić swoje.

      Usuń
  2. Mój Tata kochał Tuwima, a ten wiersz cytował z dużym upodobaniem. Kto go (wiersz) dzisiaj pamięta? Poza nami, oczywiście:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawość, że to tak bardzo Villona przypomina...:)
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wachmistrzu, a pamiętasz Waść, w jakim wierszu? Dla mnie to byłaby ciekawostka, którą chętnie porównam!

      Usuń
    2. O, to, to, Hano. To samo pytanie miałam zadać.

      Usuń
    3. A gdybyż jeszcze w oryginale, to już cymesik!

      Usuń
    4. Głowię się nad zagadką tą, którą Wachmistrz zadał i zniknął jak sen jaki złoty...
      I doszłam do wniosku, że miał Wachmistrz zapewne na myśli rubaszny i dosadny styl Villona. Jestem Wachmistrzowi wdzięczną, gdyż albowiem zaintrygowawszy mnie swem podejrzeniem, bo jako żywo nikt Tuwima o plagiat nie posądzał, sięgnęłam po Villona, bo nieco kurzem był porósł w zapomnieniu i nie mogę się powstrzymać, aby nie zacytować genialnego przekładu Boya-Żeleńskiego:
      Już zgoda. Małgoś pleszcze mnie po głowie,
      Pierdnie siarczyście, wzdęta jak ropucha,
      Śmiejąc się swoim picusiem nazowie,
      Życzliwie nóżką przygarnie do brzucha;
      Schlani oboie śpimy iak barany:
      Zasię gdy rankiem burknie iey w żywocie,
      Wyłazi na mnie na jutrzne pacierze,
      Aż ięknę pod nią, na poły złamany,
      Y tak się bawim pławiąc się w swym pocie,
      W bordelu, kędy mamy zacne leże.
      (Ballada o grubey Małgośce)

      Albo ten czterowiersz, w przekładzie Włodzimierza Słobodnika:
      Franciszek jestem, co tak gorszy was,
      Rodem z Paryża, koło Pontoise,
      Gdy stryk mi grdykę zdusi dla mych skaz,
      Nie strzyma szyja dupy, proszę was.

      Tuwim przy Villonie to pikuś i niewinna wyliczanka dla dzieci, co nie?

      Usuń
    5. Paulina, Agniecha, przepraszam, nie myślałam, że tyle mi tego wyjdzie!

      Usuń
    6. Ale Tuwim też jest niczego sobie w dobitności słowa:
      "Próżnoś repliki się spodziewał
      Nie dam ci prztyczka ani klapsa
      Nie powiem nawet pies Cię jebał
      Bo to mezalians byłby dla psa"

      Usuń
    7. A wiecie, że to Tuwim napisał piosenki "Na pierwszy znak", "Miłość ci wszystko wybaczy" ??

      Usuń
    8. A tego nie wiedziałam! Blogi kształcom!
      Tuwim dosadnym był, wiadomo, większość poetów ma taką kartę, tylko raczej o tym się w szkole nie mówi.
      A Villon to przecież średniowiecze! No i przekład Boya-Żeleńskiego to majstersztyk - jak dla mnie wzór niedościgły.

      Usuń
    9. I on (Boy) ze starofrancuskiego przekładał!

      Usuń
    10. To powiem Ci jako ciekawostkę, że Boy -Żel., mojego wujka wydał- brata ciotecznego mojej babki Józefa Białoskórskiego , czy kuzyna, który był w Legiicudz. przepraszam za literówki, ale z telefonu piszę często, a w tekście wiersza we wpisie jest błąd nie mój tylko przeklejony mój Michałek go wyłapał - Dobrej nocy wszystkim :-)

      Usuń
    11. Ale jak to - wydał? Zdradził, czy ożenił?

      Usuń
    12. Widzisz po nocy i z telefonu i taki skrot myślowy powstał. Mój wujek był w Legii Cudzoziemskiej i napisał wspomnienia - pamiętniki, ale tak naprawdę, to świetne książki przygodowe. Na pierwszej stronie pierwszego wydania, które miałam w ręku w Bibliotece Narodowej było napisane wydane przez Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Wiem, że zajął się Białoskórskim i znalazł wydawcę, oraz ponoć tak mówiono w rodzinie, że sfinansował. Białoskórski, napisał książek w sumie chyba sześć, ja mam tylko "10 lat piekła w Legii Cudzoziemskiej"

      Usuń
    13. Czeguż to ja u siebie takiego nie mam odzewu?:))) Szło mi o fragmenta Wielkiego Testamentu, osobliwie zakończenie znane jako "Ballada w którey Wilon pyta u wszytkich przebaczenia", aliści podobnie i podźwięczy w "Balladach o paniach minionego czasu", toż samo w balladzie o panach, "Podwóyney balladzie w tymże samym przedmiocie"czy w "Balladzie zawieraiącey dobrą naukę dla chłopiąt złego życia" lub w "Balladzie o niewiastach parizkich"... Szło mi o podobny zamysł prowokatorski, konstrukcyję na wyliczance opartej, ale na upartego się idzie i podobnej melodyki doszukać rytmicznej:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
    14. Dzięki za odpowiedź, w imieniu Pauliny i swoim.
      Wachmistrzu szanowny, o tym odzewie: u Ciebie to jest tak intelektualnie, że człowiek czasem obawia się coś napisać, coby na głąba nie wyjść. :-D

      Usuń
    15. Wachmistrzu, tak podejrzewałam, żeś zamysł na myśli miał, nic innego.
      Paulina, dzięki. Fajna ciekawostka.

      Usuń
    16. U mnie ? Intelektualnie? Przecie tam same bijatyki i kufli suszenie...:) To ciekawość jak tą dysputę o poezji powyżej przyjdzie nazwać? Plotki z magla?:))
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
    17. Bab wiejskich przy studni pogaduchy?

      Usuń
    18. Przyśpiewki przy darciu pierza?

      Usuń
  4. Znam, znam...wersja spiewana też mi bardzo odpowiada....

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam i cenię mistrza J.Tuwima ale każdy coś innego chyba z niego czerpie i o tym mówi ...Na benefisie Pietrzaka mówił o tym Olbrychski w teatrze STU ...Ja wolę słowa piosenki Nasza jest noc -bo wg mnie nikt nie napisał równie coś pięknego -"bo po to Bóg stworzył świat aby nam dać tę noc " .Żyję tyle lat .że czerpie radość ze wspomnień i historii i nie walczę jak smętny rycerz z wiatrakami bo ''życie nie ptak a leci'' ...Proszę wybaczenie ale każdy może taki wiersz napisać na końcu w/w tekst dodając...Eliza F.

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś się po..... na blogerze i nie mogę odpowiedzi umieścić pod komentarzami???
    Tak więc:
    Wachmistrzu, miałam pytać o to samo co dziewczyny.
    Elizo, rzeczywiście sztuka do każdego przemawia inaczej, a mnie chodziło tylko o to, że prawdziwy artysta nawet gdy przeżywa zwykłe codzienne bolączki, to odpowiada na nie sztuką, nie ciska się po pokoju, tylko łapie za pióro. Z tego samego względu podobała mi się odpowiedź Kazika i Nosowskiej na krytykę pewnego krytyka, po prostu nagrali piosenkę i choć mało słucham takiej muzyki i niczego nie potrafię wymienić ani jednego, ani drugiego artysty, to ten wyjątkowo dowcipny utwór zapamiętałam dobrze. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za odp.-ja nie mam kłopotów z komentowaniem -coś mi tam zjadło ale to moje gapiostwo i jeśli szanowne towarzystwo pozwoli to od czasu do czasu coś ''skrobnę'' - pozdrawiam wszystkich serdecznie Eliza F.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja mam kubek, z galerii Mleczki z facetem co wrzeszczy na całe osiedle ten slogan :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aaa muszę dodać ,że Nosowską b.lubię za wiele rzeczy : erudycję ,teksty i za wykonanie np.: teksański Eliza F.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja takiego wiersza nie znałam? Może dlatego,że jestem dzieckiem komuny i cenzura go wykasowała?, a może dlatego,że za mało jako młody człowiek interesowałam się literaturą -:)? dobrze,że tu zaglądam. Fajny blog i super zdjęcie profilowe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne przypomnienie wirtuozerii i bezpardonowości Mistrza Tuwima. Fantastyczna i pouczająca dyskusja w komentarzach... aż chciałoby się usiąść z Wami ze szklanicą zacnego wina w garści i dyskutować o poezji, życiu, ludziach... Jestem pełen podziwu dla Gospodyń bloga i wszystkich tu zaglądających. Pozdrawiam z leśnych ostępów!

    OdpowiedzUsuń