Życzę sobie i wszystkim,
żebyśmy w Nowym Roku byli dla siebie i innych tak mili i wyrozumiali,
jak te panie poniżej dla siebie.
Oraz oczywiście zdrowia, szczęścia i pomyślności.
Blog, który powstał z miłości do konika polskiego, jest prowadzony aktualnie przez Agnieszkę współwłaścicielkę "Stadniny Izery", oraz Paulinę posiadaczkę dwóch ogierów rasy konik polski. Serdecznie zapraszamy wszystkich miłośników konika polskiego, koni innych ras, jak również wiejskiego życia.
Otóz to, Agnieszko! Bo najważniejsze, to móc być sobą i być zadowolonym z tego, jakim się jest. No i akceptować innych takimi, jakimi są. Z wąsami i bez!Niech sie goli kto chce, byleby nikt nas nie golił na siłę, byśmy byli wszyscy jak spod jednej sztancy, byśmy odpowiadali czyimś normom i gustom. Sobie mamy odpowiadać przede wszystkim. I basta!!:-))*
OdpowiedzUsuńŻe też co roku składa człowiek życzenia, i tyle ma się zmienić, a tu zmieniać właściwie można tylko siebie. Będę się starać nie oceniać.
UsuńTak niewiele, a tak wiele. Bądźmy mili.
OdpowiedzUsuńPrawda?
UsuńA Tobie oprócz tego życzę dużo wiary w siebie, i dużo zdrowia, i cierpliwości.
Tak wiele mi się zaczęło kotłować pod czachą że ciężko posegregować. Ale tak. Bądźmy mili. To dobre hasło i życzenia. Przyjmuję, stosuję, życzę. Co nie zmienia faktu, że w zanadrzu błysk błyskawicy. Czy to nadal jest miłe? Pomyślności wszelkiej oraz zdrowia.
OdpowiedzUsuńOsobiście mam błyskawicę na agrafce. Więc można.:-DDD
UsuńAgus, oby nie bylo gorzej, chorzej i biedniej. Latwiej jest na pewno, kiedy ludz dla ludzia jest przyjazny.
OdpowiedzUsuńDobrego roku!
Dobrze piszesz. Bądźmy więc mili.
UsuńJa czasami golę :-)
OdpowiedzUsuńCzego mam Ci życzyć? Może realizacji Twoich planów. A komentując Twój komentarz dla Olgi. Jacek Walkiewicz powiedział " nie zmieniaj świata, zmień siebie" . Lubię go, może dlatego dość często cytuję. Zmienić siebie wcale nie jest łatwo :-)
Graszkowska moja kochana, sama wiesz, że zmieniać siebie to syzyfowa praca. Dlatego tak wielu próbuje zmieniać innych. Średnio działa, ale złościć się można na innych, zamiast na siebie.
UsuńA jeżeli chodzi o plany, to nie wiem, czy mam. Coś się zawsze dzieje, ale mało co planuję. Ale i tak dziękuję za życzenia. Może dzięki nim zacznę planować więcej?
A ja to już sobie cierpliwości nie życzę. Skuteczności sobie życzę. Nie żeby tam zaraz postanowienie noworoczne, nic z tych rzeczy. Mła by chciała być skuteczniejsza całorocznie, bez wielkich postanowień i słomianego ogienka. Wszystkiego naj - naj w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńCierpliwości życzyłam Ewie2.
UsuńTobie natomiast życzę, żeby irysy rosły jak chcesz, i gdzie chcesz, żeby zalesianie włości przebiegało sprawnie, żeby wszyscy zdrowi byli, a poziom wód gruntowych się podniósł.
Amen!
OdpowiedzUsuńNic mi do ludzi, jacy są, przyjmuję z dobrem inwentarza, niech tylko nie próbują zmieniać mnie:-)
OdpowiedzUsuńNiech Ci się darzy w Nowym Roku, wszystkiego dobrego; pozdrawiam serdecznie.
Agniecha dużo dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńA dla Ciebie dużo słońca i pogody zdjęciowej!
UsuńNiech sie stanie!!!
OdpowiedzUsuńTylko czy to jest mozliwe?
"Cuda, cuda się zdarzają!"
UsuńOczywiście!
OdpowiedzUsuńCóż dodać...Niech tak będzie:)
OdpowiedzUsuńCzyli jednym słowem niech się spełnią :)) Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńNiech!
OdpowiedzUsuńPięknego, dobrego roku!
Absolutnie! Lubmy się ;)
OdpowiedzUsuńAgniecha Ty wiesz co!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńNawzajem!
Usuń