Konie

Konie
Konik polski, to rasa koni małych, pochodzących od dzikich koni Tarpanów występujących na obszarze Europy. Tarpany, które przetrwały zostały odłowione i umieszczone w prywatnym zwierzyńcu hrabiów Zamoyskich. W 1808 roku z powodu panującej biedy zostały rozdane do użytkowania chłopom, w wyniku krzyżowania się z lokalnymi końmi wykształciła się rasa nazwana przez prof. Vetulaniego konikiem polskim. Konik polski charakteryzuje się wysoką inteligencją, łagodnym charakterem, jest odporny, wytrzymały, ma niski wzrost (do 140 cm), silną budową ciała, twardy róg kopytny. Jest to rasa późno dojrzewająca (3-5) i długo żyjąca. Konik polski to przede wszystkim koń wierzchowy, do rekreacji, rajdów konnych i wycieczek doskonały. Jego niski wzrost sprawia, że wielogodzinne siedzenie w siodle nie jest uciążliwe, jest odważny i dzielny. Nadaje się również do prac rolnych i lekkich zaprzęgów, a jego łagodny charakter i inteligencja sprawia, że jest niezastąpiony w hipoterapii. Konik polski to świetny wybór dla całej rodziny, również dziecka, bo gdy nasz mały jeździec dorośnie, to nie będzie musiał rezygnować z jazdy na swoim przyjacielu, konik polski bez uszczerbku na zdrowiu poniesie jeźdźca o łącznej wadze do 130 kg

poniedziałek, 1 września 2014

Ogłoszenia drobne - wystawa koni śląskich i koników polskich w Lubomierzu.

Szanowni czytelnicy jawni i tajni,

zapraszam na wystawę młodzieży końskiej ras: koń śląski oraz konik polski,
która odbędzie się dnia 6 września, w sobotę, w Lubomierzu,
(na placu przy ul. Majowej -trasa na Oleszną Podgórską).

TUTAJ link z większą ilością informacji.

26 komentarzy:

  1. Ech, szkoda. Będę daleko. Gdzieś się podziewała Koleżanko tak długo? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak...Orszula opuscila na chwile dluzsza Izery, a tu takie atrakcje sie szykuja.
    Zjem sobie krowke na pocieszenie :) Cukierka oczywiscie :)



    OdpowiedzUsuń
  3. Agniecha!!! Stęskniłam się!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wzielabym corke pod pache i bryknela:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiem zbiorczo, strasznie byłam zalatana, i jakoś nie było czasu, a co dopiero chęci, na pisanie.
    Wczoraj długa a wyczerpująca akcja łapania dwóch dzikusów na pastwisku i ładowania do przyczepy. 5 człowieków ( 3 chłopy, 2 baby) versus 2 pótoraroczne ogierki. W lejącym deszczu. Rodeo na śliskim błocie i trawie. Wszyscy przeżyli, konie też.
    Teraz trening dzikawych półtorarocznych koników, do soboty. Potem wystawa. Potem, malutki kurs powożenia. ( a kuń, ten jedyny, co umie chodzić w zaprzęgu, zachorował - trzeba będzie pożyczyć innego)
    I tak się kręci. Powidła śliwkowe pyrkają na piecu, śliwki następne czekają na zapakowanie do słojów. Pada. Ale grzyby rosną.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie denerwuj mnie. Do grzybów mam 100 km w jedną stronę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że to w tą sobotę bo akurat będę na weselu, chyba, że się zerwę ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cholera, a nas nie będzie. :(
    A od kiedy tam ślązaki są?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od kiedy? Nie zrozumiałam. Od kiedy w tę sobotę? Od kiedy co roku?

      Usuń
  9. Ech, żal, że to tak daleko :) Ale my z kolei mamy w niedzielę Szarżę pod Krojantami. Bardzo ciekawe widowisko z udziałem koni :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Agniecha, utkłaś w Lubomierzu? Czy poszłaś na grzyby i się zgubiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  11. Agniecha! Ta podczytajaca odzywa sie. Co u Ciebie, martwimy sie - Napisz co u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczęta - nie martwcie się. Wszystko w porządku, tylko...Przed wystawą i po było dużo pracy. W związku z tymi pracami, zrobiły się zaległości w innych. Gonitwa.
    A poza tym, komputer słabuje, i otwieramy go tylko, kiedy naprawdę musimy. Jak najrzadziej.
    Myślę, że przez co najmniej dwa tygodnie będę tu a i u Was raczej sporadycznie.
    Pozdrawiam Was.

    OdpowiedzUsuń
  13. Agniecha gdybyś chciała jakieś fotki z Lubomierza to daj znać, poklikałam trochę i mogę ci wysłać;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Nooo! Pewnie że chciałabym zdjęcia! Koni oczywiście, bo sami nie daliśmy rady zrobić żadnego porządnego zdjęcia. Zresztą sama widziałaś, jakie zakręcenie tam panowało. Mnie było potem lekko głupio, że nawet nie pogadałyśmy. Ale miło było Cię poznać w prawdziwym świecie i skoro już było raz, to może zdarzy się i drugi w jakichś spokojniejszych warunkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, fajnie będzie pogadac na spokojnie :) Wiem, że wtedy miałaś co innego na głowie więc nic się nie przejmuj :))
      Możesz podać meila do tych fotek?

      Usuń
    2. info małpa stadninaizery.com

      Usuń
  15. Wysłałam ale nie wiem czy doszły bo dostałam jakąś dziwną wiadomość zwrotną :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Dostałam wiadomość zwrotną , że twoja skrzynka jest pełna :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nu, nu, mamy jakieś problemy z kompem, oprócz tego że skrzynka pełna... Skrzynkę przeczyściłam. Może spróbuj wysłać jedno, czy dwa zdjęcia, nie więcej. Moja poczta ma czasem trudności z odebraniem dużych ilości MB.

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. Refleksje, przemyślenia, plany... Różniste. Ogólnie - potrzebna osoba do ujeżdżania i jeżdżenia na koniach. Taki wniosek z przemyśleń.
      A blizna po kopycie na moim nadobnym obliczu- już prawie niewidoczna.

      Usuń