Konie

Konie
Konik polski, to rasa koni małych, pochodzących od dzikich koni Tarpanów występujących na obszarze Europy. Tarpany, które przetrwały zostały odłowione i umieszczone w prywatnym zwierzyńcu hrabiów Zamoyskich. W 1808 roku z powodu panującej biedy zostały rozdane do użytkowania chłopom, w wyniku krzyżowania się z lokalnymi końmi wykształciła się rasa nazwana przez prof. Vetulaniego konikiem polskim. Konik polski charakteryzuje się wysoką inteligencją, łagodnym charakterem, jest odporny, wytrzymały, ma niski wzrost (do 140 cm), silną budową ciała, twardy róg kopytny. Jest to rasa późno dojrzewająca (3-5) i długo żyjąca. Konik polski to przede wszystkim koń wierzchowy, do rekreacji, rajdów konnych i wycieczek doskonały. Jego niski wzrost sprawia, że wielogodzinne siedzenie w siodle nie jest uciążliwe, jest odważny i dzielny. Nadaje się również do prac rolnych i lekkich zaprzęgów, a jego łagodny charakter i inteligencja sprawia, że jest niezastąpiony w hipoterapii. Konik polski to świetny wybór dla całej rodziny, również dziecka, bo gdy nasz mały jeździec dorośnie, to nie będzie musiał rezygnować z jazdy na swoim przyjacielu, konik polski bez uszczerbku na zdrowiu poniesie jeźdźca o łącznej wadze do 130 kg

niedziela, 12 marca 2023

Przebiśniegi.

Botanicznie może i nie, ale w praktyce jak najbardziej.

Przebija śnieg od dołu.

Przebija śnieg od góry.

I jeszcze odwraca świat do góry nogami.

38 komentarzy:

  1. Dosyc zimy!!! Marzec nastal i pora na wiosne, co nie? No!

    OdpowiedzUsuń
  2. BBM: Przesympatyczne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakieś takie krokusowo-kocie te przebiśniegi:) Moje kotostwo jeszcze ze wstrętem patrzy na podłoże śniegowo-błotniste i wygrzewa się w domu:)
    Rychłej wiosny, Tobie i sobie życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje kotostwo w domu nie bywa.
      Wiosna już może przychodzić.

      Usuń
  4. Wiosna dźga sztyletami w zimę, a dźgać musi bo zima niecnota robi jej wbrew ;)
    Zabawny post, uśmiechnęłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najważniejsze że wychodzą. To piszę mła, zaledwie po sześciu próbach mła się udało cóś napisać. Jest postęp. ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie przeklinasz na piśmie! No doprawdy, prawdziwą damą jesteś.

      Usuń
  6. Pod moim blokiem też krokusy przebiły ale nie snieg tylko ziemię, sniegu niet...wiosna idzie , chociaż temperatury raczej nie zachęcające.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przebisniegow nie mam ale moje narcyzy juz sa calkiem pokaznego "wzrostu" chwilowo pod sniegiem, ale widac im to nie przeszkadza. Krokusy tez pewnie gdzies sa ale trudniejsze do namierzenia:)
    I teraz tak sobie mysle, dlaczego nie mam przebisnolow? Przebisnoly to nazwa ktora powstala jakies 30 lat temu po suto nawilzanym alkoholem weekendzie w gorach:)) i tak zostalo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przebiśniole? Takie wiosenne białe kwiatki? Znam, znam. :-)

      Usuń
    2. To bylo tak.. po upojnej sobocie kolezanka wstala na kacu i poszla ogladac ogrodek, a tam oczywiscie przebisniegi. Ona chciala koniecznie wykazac sie znajomoscia angielskiego ale za cholere nie mogla sobie przypomniec slowa "snowdrops". To ja jej podpowiedzialam, ze to jak nic musi byc "przebisnoly" :)))
      Polaczenie "przebi- ze snow" :))) i tak zostalo na wiele lat.

      Usuń
  8. U nas kwitnie optymistycznie śnieżyca wiosenna, całe łany:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. :D Ja tam uważam już od miesiąca, że wiosna przyszła. A koty to już na całego !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosna - co to takiego? Uwierzę, jak poczuję sama. Na razie jest pomiędzy.

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Kocica? Czy wiosna na zdjęciach utulona pod śniegiem?

      Usuń
  11. Fajne zdjęcia :) A kota jaka puchata!
    U nas też przebiśniegi przysypało, ale już wszystko się topi, więc zaraz wyjrzą spod śniegu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kota wygląda zazwyczaj jeszcze grubiej - na tych tutaj zdjęciach prezentuje raczej swą smukłość. Szczupłość. Zwiewność. :-D Nie obrażaj jej puchatością, bo zaraz zrozumie że ona swe futra kupuje w sklepie"Puszysta pani".
      I się obrazi.

      Usuń
    2. Dlatego nie napisałam puszysta, tylko puchata. Bo ma dużo puchu i taka jest mięciutka, że tylko przytulać

      Usuń
    3. I pachnie pięknie sianem, bo śpi na balocie.

      Usuń
  12. I dziękuję jeszcze raz za ogórka :) Ten post, w którym była o nim mowa, był opublikowany ponad rok temu! Dlatego kompletnie nie skojarzyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście - sprawdziłam sobie , bo już kompletnie zapomniałam.
      To teraz żeby ta kasiura się znalazła, i szczęście.:-)))

      Usuń
  13. Wprawdzie wieje tak, że łeb urywa, ale daje sie już wyczuć, usłyszec a nawet zobaczyc wiosnę. Ptaki szaleją z radości, nawet żaby kumkają mi w stawie. No i w ogrodzie kiełkuje co nieco. Wiosna - ach, to Ty?!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie poczułam na cielsku lubego słonecznego ciepełka, więc się wstrzymam z deklarowaniem, że już. Na razie podciągam pory w górę i zawiązuję ciaśniej sznurek od spodni, by mi nie przewiało nerek przy przycinaniu pozimowych badyli bylinowych.

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. U nas teraz już też. Ale wczoraj był oficjalny, astronomiczny początek więc już nie miała wyjścia. Musiała nadejść.

      Usuń
  15. Ten snieg wyglada jak styropian...sprawdzalas czy aby nie styropian?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzałam. Spadł też taki, który przypomina proszek do prania, oraz następny, przypominający duże kuli styropianu, wielkości grochu. W ramach wiosny.

      Usuń
  16. Przepiękny koteł ,nie mogę się napatrzeć na te oczyska :)

    Zapraszam też do mnie :)
    youtube.com/@veronicalucyart

    OdpowiedzUsuń
  17. Przekażę kotu komplementy. :-) Na pewno się ucieszy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Boże... Jak mój śp. Niuniuś... :-((

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. W poczekalni, gdzież indziej. Blogger nie śmiałby w spam wrzucić. :-)

      Usuń