Zajeżdżam ja sobie autem do obejścia, z odwiedzin u znajomych wracając, obżarta szparagami z grilla i innymi smacznymi rzeczami, niczego się nie spodziewając oprócz kameralnego wieczorku z książką lub tv, witam się z Korkiem, ruszamy razem w stronę domu a tu na pastwisku przy rowie słyszymy dźwięki dziwne. Gęganie jakby, ale takie trąbiące nieco. Popatrzyłam okiem lewym, bo ono lepiej widzi, i zauważyłam parę sporych ptaków, spacerujących po pastwisku. Duże. W ślepocie swojej myślę - dropie? Niemożliwe, przecież w Polsce ich już nie ma. Skradającym się biegiem rzuciłam się w stronę domu i lornetki w nim leżącej. Przez lornetkę dało się już zauważyć że to gęsi, tylko dziwne jakieś. Mój telefon nie robi zbliżeń, za stary na takie zabawy, więc podwinęłam zdjęcie z internetu.
Zdjęcie pożyczone ze strony GDOŚ. |
Takie oto dokładnie ptaszęta pasły się na naszym pastwisku.
Gęsi egipskie. W naszej wsi. No, no.
Piękne:) Miałaś dodatkowe atrakcje po fajny spotkaniu:) Ciekawe czy zostaną, czy odlecą.
OdpowiedzUsuńHm. Doinformowałam się w Wikipedii, że uważane są w Polsce za gatunek potencjalnie inwazyjny. To może niech lepiej odlecą?
UsuńO, napisałyśmy prawie równocześnie :D
UsuńI prawie to samo. :-)
UsuńGatunek inwazyjny? Hmmmm...Teraz wiele gatunków zwierząt migruje,bo klimat się zmienia. Na okolicznych stawach kiedyś nie było kormoranów, teraz są całymi stadami. To samo z gęsiami. Mnie te ptaki cieszą oko, gospodarzy niekoniecznie.
UsuńRzeczywiście cudaki. Ale fajnie wyglądają. Ciekawe, czy mają gniazdo gdzieś blisko Może będą małe? Choć doczytałam, że to gatunek inwazyjny i agresywny wobec naszego rodzimego ptactwa, hmmm...
OdpowiedzUsuńCudaki. Samiec wykonywał bardzo zabawne ruchy głową i szyją. Taneczne jakby.
UsuńMało tu wody w okolicy najbliższej, to jakoś nie wierzę, że zostaną.
U nas w miescie sa wszedzie, przy wszystkich zbiornikach wodnych, nawet tu zimuja, rozmnazaja sie, calkiem sie zadomowily. Podobnie jak szopy-pracze.
OdpowiedzUsuńU nas we wsi szopów jeszcze nie widzieliśmy, ale koleżanka z okolicy Legnicy ( brzmi jak początek limeryku, może porymujemy z rana? ) ma takiego, co chleb z ręki je. A poza tym dziki jest.
UsuńPewna pani z okolic Legnicy,
Usuńzszedłszy raz do swej piwnicy
szopa pracza tam odkryła
i bardzo się ucieszyła,
że choć za pranie nie będą jej ożynać elektrycy.
Poproszę o lepszy, bo ten mi się wydaje dość średni.
Boski!
UsuńJa na blogu kiedys tam wklejalam zdjecia dwoch malych szopow, ktore szly za mna i Toya i chyba byly glodne. Balam sie, ze jak pojawi sie ich matka, to mi sucz na kawalki rozerwie, wiec szlysmy szybko, ale te dwa lecialy za nami nie nie chcialy odpuscic.
UsuńŚwietny!
UsuńEmigranty, emigranty! :D
OdpowiedzUsuńTo tak jak Ty, co nie? Chociaż wyglądem się różnicie :-DDD
UsuńZewsząd emigranty noż...
OdpowiedzUsuńGlobalnie i mobilnie. Świat zwierzęcy podążą za trendami.
UsuńWidocznie w Egipcie im za zimno ;-)
OdpowiedzUsuńAlbo wręcz za gorąco.
UsuńAle piękne!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze na żywo nie widziałam
Ja dopiero wczoraj. Bardzo się zdziwiłam, bo to jednak takie duże i kolorowe ptaki.
UsuńCudne! Będę się rozglądać, może i do nas dolecą. Koło mojej wiochy rozrasta się populacja kruków. Kiedyś tak rzadkie - gdzieś w 1991 widziałam je jako rzadkość na Babiej Górze - teraz zaczynają być powszechne.
OdpowiedzUsuńU nas kruki zawsze ( zawsze w tym konkretnym przypadku ma około 15 lat ) były w okolicznym lasku.
UsuńRaz szop pracz udal sie do Legnicy,
OdpowiedzUsuńLecz wystraszyl się halasu i wszedł do piwnicy.
Tam odkryła go jedna pani,
krzycząc radosnie,
Mam sposób na pranie tani!
Super! Bardzo mi się podoba!
UsuńFajny!
UsuńPiękny!
UsuńPewna pani, idąc na pastwisko,
OdpowiedzUsuńzobaczyła tamże gęś egipską.
Bardzo się ucieszyła,
że curiosum odkryła
i do fauny z tropików ma blisko.
Fajowy i w punkt! :D
Usuń😃świetny!
UsuńTeż ładny.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o gęś egipską, taka ich uroda,
OdpowiedzUsuńpodróżują w rozmaite kraje,
bo jest na to moda.
Egipskie? W lubuskim? Na wczasach, na wycieczce, z wizytą u kuzynostwa? 8-O
OdpowiedzUsuńW Izerach!
UsuńJak w Izerach to na wypoczynek. Pewnie na hipoterapię wpadły. Uważaj żeby usług SPA nie zażądały bo jeszcze będziesz zmuszona masować i pióra czyścić. ;-D
UsuńMasaż końskimi kopytami mogę im polecić. Akupresurę też. Wyrywanie piór z kupra Korkiem. Podduszanie kotką Pi. Wyrafinowane, niecodzienne usługi turystyczne dla ptasich elyt.
UsuńNo. Przecież widać, że egipskie!
OdpowiedzUsuń:-))))
Oko Kleopatry?
UsuńGęgają hieroglifami.
UsuńPiękne:)
OdpowiedzUsuńCiekawe, że od kiedy przeczytałam, że to gatunek potencjalnie inwazyjny, to mi wyraźnie zbrzydły... :-)
UsuńBBM: Przedziwne ptaki.
OdpowiedzUsuńA jaki hałas czynią!
UsuńTo Afryka nas upałami zalewa i jeszcze gęsi nasyła ?? To jakaś dywersja...;o)
OdpowiedzUsuńJa się nie znam. Wojna hybrydowa gęsią?
UsuńGęsiodrony !! ;o)
UsuńCudne są te gąski.
OdpowiedzUsuńU mnie pod blok podchodzą bażanty i sarny.
Dziękuję za odwiedziny:)
Pozdrawiam słonecznie:)
Przyjemnie odwiedzać przyjemne miejsca. :-)
UsuńDlaczego inwazyjne? migrują, za nic mając granice i przepisy:-) urodziwe gęsi, oko w ciemnej oprawie; ostatnio oglądałam żołny nad m. Czarnym, zapadł mi w pamięć ich głos. I ostatnio wydawało mi się, że słyszałam nad Pogórzem, jak leciał jeden jedyny osobnik, kształt skrzydeł ten sam, możliwe to? serdeczności.
OdpowiedzUsuńZ Wikipedii o żołnie w Polsce:
Usuń"Od lat 90. XX wieku obserwuje się ekspansję tego gatunku w Polsce, np. od początku XXI wieku gnieździ się na Dolnym Śląsku, a najliczniejsza populacja zamieszkuje obecnie Kielecczyznę. Lęgi stwierdzano też na Górnym Śląsku, Mazowszu, Podlasiu, w Małopolsce, Wielkopolsce, na ziemi lubuskiej oraz Pomorzu."
Szkoda, że nie udało się nam zgrać. Do następnego razu :*
OdpowiedzUsuńPewnie, że szkoda. Ale mi się spiętrzyły sprawy... Niestety.
UsuńZupełnie to rozumiem. Ja zawsze robię plany wakacyjne, a potem wszystko się jakoś rozłazi i czasami po powrocie przypominam sobie kilka spraw, których w ogóle nie poruszyłam. Mieszkasz jednak w super miejscu, kusi, żeby zajrzeć :)
UsuńMiejmy nadzieję, że przyciągnie Was do tutaj w bardziej sprzyjającej chwili następnym razem.
UsuńKlimat się zmienia, planeta się pochyla, to i gąskom się pomyliło. 😀
OdpowiedzUsuń