Konie

Konie
Konik polski, to rasa koni małych, pochodzących od dzikich koni Tarpanów występujących na obszarze Europy. Tarpany, które przetrwały zostały odłowione i umieszczone w prywatnym zwierzyńcu hrabiów Zamoyskich. W 1808 roku z powodu panującej biedy zostały rozdane do użytkowania chłopom, w wyniku krzyżowania się z lokalnymi końmi wykształciła się rasa nazwana przez prof. Vetulaniego konikiem polskim. Konik polski charakteryzuje się wysoką inteligencją, łagodnym charakterem, jest odporny, wytrzymały, ma niski wzrost (do 140 cm), silną budową ciała, twardy róg kopytny. Jest to rasa późno dojrzewająca (3-5) i długo żyjąca. Konik polski to przede wszystkim koń wierzchowy, do rekreacji, rajdów konnych i wycieczek doskonały. Jego niski wzrost sprawia, że wielogodzinne siedzenie w siodle nie jest uciążliwe, jest odważny i dzielny. Nadaje się również do prac rolnych i lekkich zaprzęgów, a jego łagodny charakter i inteligencja sprawia, że jest niezastąpiony w hipoterapii. Konik polski to świetny wybór dla całej rodziny, również dziecka, bo gdy nasz mały jeździec dorośnie, to nie będzie musiał rezygnować z jazdy na swoim przyjacielu, konik polski bez uszczerbku na zdrowiu poniesie jeźdźca o łącznej wadze do 130 kg

poniedziałek, 6 marca 2023

Pomiędzy.

 Zimą a wiosną, zapewne.
Chociaż więcej jest tych pomiędzy i wcale nie jest mi z nimi wygodnie. Ale nie będę się rozpisywać, bo za dużo by było i przypuszczalnie pesymistycznie, smętnie i beznadziejnie.

Z pozytywów - jednak wiosna co raz bliżej i tego się trzymam. Przypuszczam, że jest pozytywów więcej, ale właśnie mam migrenę i ona mi je skutecznie przysłania.

Wiosenne badyle ładnie się porozwijały w wazonie, 

ale na dworze jeszcze tak.

Napisałam tego posta, bo głupio tak upominać się na innych blogach o cudze wpisy, samej kompletnie nic nie robiąc. Sumienie uspokojone, publikuję i spadam.

26 komentarzy:

  1. Nasza podbalkonowa forsycja juz niesmialo sie zazolca, to sa dopiero paczusie, ale juz dosc nabrzmiale, wiec lada chwila powinny wybuchnac. Rano tez mielismy sniezyce, ale jest dodatnio, wiec na szczescie snieg od razu stopnial.

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas jakoś smętnie i sennie... Tyle, że w weekend przemeblowanie zrobiłam,. I wlaśnie nie wiem co z blatem birka począć - nie chce mi się zeskrobywać okleiny jaka została. Zakleiłabym to najchętniej czymś i już :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja kumpela nudne szafki i blaty, poniszczone, okleiła folią samoprzylepną. We wściekłym kolorze turkusowym. Czemu nie?

      Usuń
  3. W wazonie wiosna, za oknem zima - raczej normalne o tej porze roku. Jakoś ze dwa czy trzy tygodnie temu córka mówiła, że prognozy długoterminowe przewidują 17 stopni - plus 17! - w okolicach Dnia Kobiet. Byłam sceptyczna i, jak się okazuje, miałam rację. Tak samo jestem sceptyczna co do obecnych prognoz, bo myślę, że jednak będzie trochę cieplej niż zapowiadają. Zobaczymy.
    Mam nadzieję, że migrena szybko minie. Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas zapowiadają jeszcze z tydzień zimy. Prognozy dłuższe niż na 3 dni są absolutnie zawodne, wg. znajomego meteorologa.
      Migrena minie, zawsze mija.

      Usuń
  4. U mnie rano był śnieg (zima), ale teraz już śnieg stopniał i jest wiosna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Patrz, gałęzie ciełam a do głowy mi nie wpadło żeby część zabrać i zawazonować. Migrenom mówimy NIE!. Coca Colę masz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co mi Coca Cola? Mam W44, to Coli nie potrzebuję. :-)

      Usuń
    2. A co to jest W44? Coca Cola pomaga na początku migreny. Coś tam jeszcze też, nie pamiętam co.

      Usuń
    3. O WD 40 słyszałam bo mam z 3 rozpylacze i wszystko tym naprawiam, No prawie wszystko…
      Ale W44 ? Nie mam pojęcia co to jest 🙈
      Agniecha, łącze się z Tobą w cierpieniu migrenowym, ja chyba pojadę po ta Coca Colę bo już mi nic nie pomaga 🙈
      Tez nazbierałam badyli forsycji i upiększają mi kuchnie, a za oknem znowu to białe gowno 🙈
      Mam już go dość, naprawdę!
      Orszulka

      Usuń
    4. Przypuszczam że jednak chciałam napisać o WD40. Coli używam tylko i wyłącznie jako odrdzewiacza, dlatego mi się skojarzyło, jakkolwiek lekko błędnie.
      W leczeniu polegam jednak na sumatriptanach, działają na mnie i nie obchodzi mnie, że mogę zejść na wylew. Odpukiwuję jednakowoż.

      Usuń
  6. Popatrzyłam przed chwilą w niebo, a tam pyzaty księżyc ubrany w olbrzymie halo, a po białości która rano zalegała, ani śladu.
    No a wiosny u nas już całkiem sporo, nawet listunie na niektórych krzewach, już nawet dzika róża w mini parczku nad fosą ruszyła, co mnie trochę zdumiało. No i fiołki na moim podwórku już są, ale one mają kiełbie we łbie i zawsze takie wyrywne ;) Taaaa, Wrocław to wiosny ulubieniec jest!

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas też biało, wyobraź sobie. Jestem w szoku i niedowierzaniu, bo jak to ?

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie śnieg sypał dwa dni, na drzewach bielusieńko, ale ptaki już przyfrunęły, te co letnią melodię śpiewają. I pełno kiełków w trawnikach już widać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dzisiaj już nie biało, ale i nie zielono. Rudo po zimie. I ten ostatni śnieg przygniótł krokusy w trawie, i połamały się. Natomiast przebiśniegom, w tej samej trawie, nie zaszkodził. Ciekawe.

      Usuń
  9. BBM: Jakie piękne forsycje!! U nas do takich jeszcze daleko! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież one tylko w wazonie się rozwinęły, na dworze wszystko ciasno zwinięte w pączki, nawet czubek żółtego nie wystaje.

      Usuń
  10. Zaraz na miotle lecę do Polski i będę sprawdzał na ile aura odpowiada temu co w internetowych prognozach. U nas w każdym razie leje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie spadł śnieg. Szlag by go...!

    OdpowiedzUsuń