Małe konie nie chodzą już cały czas przyklejone do boku matek. Nastał czas zabawy. Szalone skoki, obroty w powietrzu, biegi na niesprecyzowanej ilości nóg. Dzieje się tutaj. Zdjęć takich sytuacji nie mam. Jeno ze zbożnych chwil odpoczynku.
Buczyna z matką |
Buczyna patrzy na aparat |
Matka, wstawaj, daj się napić - Kos do Kocanki |
No masz, pij! A ty czego tu chcesz? -Pobawić się. |
Mak się przeciąga |
Chodź się pobawić, Buczyna. ( Mak ) Nie widzisz, że jem? ( Buczyna ) |
Kos. Fajne ma wzory na czółku. |
Co tam nasz? Takie straszne pudełko? |
Księżniczka Oksana. |
Ach, życie. |
Pięknie....:)
OdpowiedzUsuńNo...
UsuńSa takie slodkie... Szkoda, ze tak szybko rosna. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze są małe. :-)
Usuńach, te rzesy Buczyny!!!!
OdpowiedzUsuńpiekno w czystej postaci
Cudne rzęsy. Cudna Buczyna.:-)
UsuńMak wygląda jakby zaraz miał się unieść w powietrzu:-)) i jest smuklutki jak mój Lisiak:-))
OdpowiedzUsuńMały, zgrabny róg na środku czoła i byłby z niego klasyczny jednorożec.
UsuńNie będę oryginalna, bo się nie da. Rzęsy Buczyny i kręcioła Kosa, a księżniczka Oksana, ach, ludzie!!!
OdpowiedzUsuńAch, konie!
UsuńOksana jest śliczna;)
OdpowiedzUsuń"Zdjęć takich sytuacji nie mam." - no i w dziób;)))
Co się obijasz? - zdjęcia tych figli dawaj;)))
Przestań! Nie mam czasu na nic.
UsuńJedno piękniejsze od drugiego :)
OdpowiedzUsuńTrudno się nie zgodzić....
UsuńWspaniałe są te koniki- duże i małe, zazdroszczę Wam takiego towarzystwa... Pozdrawiam leśnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - kośno-pastwiskowo.:-)
Usuń