Piękny listopad, jednakowoż, choć dziś z mgły zrobiła się mżawka a z mżawki mokry śnieg i teraz jest dość paskudnie.
|
Korek z koleżanką, Korek jako dżentelmen puszcza damę przodem.:-) |
|
Stado przy studni |
|
Szeroko... |
|
wysoko... pięknie. |
|
Pobawimy się? |
|
Kolory jesieni. |
Taka historyjka.
Przeprowadziłam konie na następne pastwisko, bo na poprzednim już lekko wyjedzone. Takie niezbyt duże pastwisko obok drogi. Chodzę tam codziennie, bo trzeba konie napoić. Wczoraj przyjechali znajomi, chcieli obejrzeć jedną klacz, no to poszliśmy razem. Stoimy sobie wśród koni, a tu nagle patrzę, że Muszelce brakuje połowy ogona. Ewidentnie ktoś obciął. Sk...syn jeden.
Nie dojdziesz, człowieku, nie zgłębisz, pokładów głupoty i bezmyślności bliźniego swego.
dlaczego Ty Agniecha nie wrzucasz zdjęć koni i tych pięknych widoków z góry?? codziennie skoro chodzisz codziennie to ja nie rozumiem. Focham się normalnie, przecież to jest proste i zajmuje 5 minut. oraz skurwysyn powiedzmy to sobie wprost i na co mu koński ogon?? sie pytamsię??
OdpowiedzUsuńTeatralno. Czasem w życiu człowiek ma taki czas, że robi tylko to co musi.
Usuńprzepraszam, wiem.
UsuńNie przepraszaj.
UsuńJedyne co mła przychodzi do głowy to jest to że potrzebował końskiego włosia bo odtwarzał XVIII wieczną tapicerkę albo sobie halkę pod krynolinę wg. starej szkoły szykował. Jest to tak głupie co cud. Uspokój Muszelkę i przekaż ukłony od mła, nawet z połową ogona jest na pewno piękna.
OdpowiedzUsuńSkopiowawszy z internetu:
Usuń"Noszenie końskiego włosia ma znaczenie duchowe w wielu kulturach. Jedna z nich, w tym Czarne Stopy, uważała konie za bardzo potężne i lojalne zwierzęta. Noszenie ich włosia ochroni cię podczas podróży i życiowych podróży, zarówno fizycznie, jak i duchowo ."
Ciekawe, czy kradzież końskiego włosia też ma znaczenie duchowe? Mam nadzieję że tak, i że złodziej będzie kopany w dupę zarówno duchowo, jak i fizycznie przez los.
Breloczki z końskiego włosia fajne są.
Widoki przepiękne! Też góry, jak u mnie, ale troszke inne. Powinnaś częściej fotografować i swoje zdjecia tu pokazywać. Bo mieszkasz w urokliwych a większosci z nas mało znanych okolicach.
OdpowiedzUsuńTen, kto obciął ogon Muszelce sam sie kwalifikuje do obcięcia "ogona"! Karma wraca, wiec jest nadzieja.
Obcięłabym "mu" bez znieczulenia.
UsuńA wasze góry też fajne, i memu sercu bliskie, bo część mojej rodziny w Dubiecku pomieszkiwała.
Piękne widoki, Dolny Śląsk to najlepsze miejsce! W końcu tam do Ciebie dotrzemy, ok?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o obcięty ogon, sprawa jest prosta: splunęłam, rzuciłam klątwę, niech ch*j/c*pa ma, na co zasłużył.
Pewnie, że dotrzecie. Kwestia czasu.
UsuńNie mam wątpliwości, że klątwa będzie skuteczna.
Zatkało mnie!!
OdpowiedzUsuńAle że tak pięknie, czy że tak chamsko?
UsuńPięknie to jest obłednie
UsuńAle chamstwo jest potworne
Ech, pogórze jesienią:):):):) Tego nie da się opisać, należy milczeć i podziwiać:). Twoje konie są w pięknym kolorze. Ich widok pod jesiennymi drzewami wymiata. Włosie na pędzle jest potrzebne, ale ja podejrzewam, że to czysta złośliwość. Ucięto i wyrzucono-rozrzucono. Czysty wandalizm i tyle.
OdpowiedzUsuńA ja myślę, że użytkowo obcięto. Ale pochodzę po terenie i sprawdzę.
UsuńUżytkowo- to w takim razie ktoś się para jakąś profesją mało popularną Tak mi przyszło jeszcze do głowy- włosie końskie wykorzystuje się do smyczków. Taka ilość włosia to wystarczy na pędzle, szczotkę lub właśnie do smyczka.
UsuńInna sprawa, że było zamówienie na włosie i ktoś pośredniczył, zarabiając. Kiepsko, naprawdę kiepsko. Czy Twoje konie są ufne wobec obcych?
Raczej tak. Ale ogon z tyłu, kopyta też... Ktoś kto obyty jest z końmi to zrobił.
UsuńO to mi chodziło. Problem tylko w tym, czy to tuziemiec, czy ktoś obcy się połakomił widząc możliwość. Przyszło mi na myśl, że może ponowić zbrodniczy proceder.
UsuńEch, pięknie tam! A może jakiś Janko Muzykant smyka sobie sam konstruował?
OdpowiedzUsuńAlbo Jan Matejko potrzebował pędzla?
UsuńMoże tak być, ale wtedy raczej oskubałby bobra ;) Dobrze, że nie masz gęsi i niespełnionego poety za płotem :D
UsuńNo jak tak można konikowi ogon ucapnąć?! Wrrr...
OdpowiedzUsuńTeż nie rozumiem.
UsuńCudnie tam u Ciebie.
OdpowiedzUsuńA temu komuś też bym coś obcięła...
Jeśli to facet, to wiem nawet co. Ale jeżeli to była baba?
UsuńŻe też Muszelka nie dała temu złodziejowi porządnie z kopa! Koleżanka posiadająca konie opowiadała, że na koński ogon trzeba uważać, no i że bardzo powoli odrasta:(
OdpowiedzUsuńŻe konie są ufne i przyjacielskie, to raczej zaleta, a w tym konkretnym przypadku okazało się, że wada.
UsuńTo prawda, biedna Muszelka.
UsuńPamiętam,było to w latach 50-tych ub.wieku.Byłam wtedy małą dziewczynką,ale pamiętam to zamieszanie jak jednej nocy.naszej kobyłce i innym konikom w okolicy obcięli ogony.Moja mama mówiła,że dobrze,że w zimie,bo w lecie to by się od much nie obgoniły.Tacy byli cwani,że żaden pies nie zaszczekał,a koniki były w stajniach.Wszyscy rano się rozglądali i po śladach (sąsiedzi też) i nie wiedzieli kto i co?.A włosie końskie jest dobre (wtedy) na szczotki,pędzle,wtedy jeszcze sztucznych nie było.Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze,że naszej kobyłce do lata ogonek odrósł
OdpowiedzUsuńNaszej też odrośnie, będziemy ją dobrze karmić. :-)
UsuńPozdrawiam również!
Jak baba to ogolić czerep do łysej skóry !!
OdpowiedzUsuńLudzka głupota to Trójkąt Bermudzki - dna nie dotniesz i drogi nie znajdziesz...
Raczej Czarne Stopy nie mieszkają w pobliżu. Chyba, że jakieś dziecię naczytało się Szmaglewskiej....
OdpowiedzUsuńAle w tych czasach raczej dzieci nie bawią się w Indian, choć może jedno się trafiło...?
W każdym razie, mam nadzieję, że grabieżca nie wróci po kolejne ogony...Może monitoring?
Pewnie przyjdzie taki moment...
UsuńBBM: Pogłaszcz ode mnie Muszelkę.
OdpowiedzUsuńFotki cudne!
OdpowiedzUsuńCo trzeba mieć w głowie, by ogony obcinać, fetyszysta jakiś czy co?
Zaraz, cos się robiło z końskiego włosia...
jotka
Pięknie tam u was, pomimo iż brak tego ogona:)
OdpowiedzUsuńM
Ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post :) jusinx.blogspot.com.
Przepiękne zdjęcia. Jestem pod ogromnym wrażeniem <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
Piękne zdjęcia, cudowne konie, tylko tego ogona żal, ludzie to jednak #$%^&*(() - niektórzy!
OdpowiedzUsuńNie no to 4 zdjęcie od góry jest przepiękne!!! Mogę na tapetę?
OdpowiedzUsuńPS. Romi się nie odzywa już się zaczynam martwić dość solidnie. Na maila jest cisza.
Jadę na ibupromie po tym rzeźnickim wyrywaniu. Ale ponoć to wina korzeni jakiś powyginanych w tej 7.
zdrowia dla koników bo naprawdę są piękne!!! 💜💜💜
1. Tapetuj sobie na zdrowie.
Usuń2. Też się niepokoję.
3. Na ibupromie jedzie teraz Latający. Ja też mam korzenie zębowe długie a kręte a twarde. Pan chirurg szczękowy powiedział, po 2 i półgodzinnej walce, z wielką dumą, że z takimi jeszcze się nie mierzył w swojej karierze, ale zabieg zakończył się sukcesem. Szczęka jednakowoż bolała mnie nieziemsko przez parę dni po, i nawet siniaki miałam na twarzy, bo się Pan doktora zapierał, żeby wyrwać/odłamać/ wydłubać następny kawałek korzenia, a ja przecież nic nie czułam w znieczuleniu.
4. Przekażę.
No to tu było 1.5h najlepiej to opisuje wpis bo oni nawet między sobą się pytali czy to korzeń znaczy ząb jak wyciągali jakieś kawałki myślałam że pierdykne na zawał XD
UsuńCzy macie śnieg?
OdpowiedzUsuńTak, ale już się topi.
Usuń