Konie

Konie
Konik polski, to rasa koni małych, pochodzących od dzikich koni Tarpanów występujących na obszarze Europy. Tarpany, które przetrwały zostały odłowione i umieszczone w prywatnym zwierzyńcu hrabiów Zamoyskich. W 1808 roku z powodu panującej biedy zostały rozdane do użytkowania chłopom, w wyniku krzyżowania się z lokalnymi końmi wykształciła się rasa nazwana przez prof. Vetulaniego konikiem polskim. Konik polski charakteryzuje się wysoką inteligencją, łagodnym charakterem, jest odporny, wytrzymały, ma niski wzrost (do 140 cm), silną budową ciała, twardy róg kopytny. Jest to rasa późno dojrzewająca (3-5) i długo żyjąca. Konik polski to przede wszystkim koń wierzchowy, do rekreacji, rajdów konnych i wycieczek doskonały. Jego niski wzrost sprawia, że wielogodzinne siedzenie w siodle nie jest uciążliwe, jest odważny i dzielny. Nadaje się również do prac rolnych i lekkich zaprzęgów, a jego łagodny charakter i inteligencja sprawia, że jest niezastąpiony w hipoterapii. Konik polski to świetny wybór dla całej rodziny, również dziecka, bo gdy nasz mały jeździec dorośnie, to nie będzie musiał rezygnować z jazdy na swoim przyjacielu, konik polski bez uszczerbku na zdrowiu poniesie jeźdźca o łącznej wadze do 130 kg

niedziela, 3 września 2023

Dla Pani T. z miasta Odzi te kwiatki radosne.

 
Bo czuję, że potrzebne jest wsparcie.
Szkoda, że tak daleko i tylko wirtualnie.

26 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. A jakie wielkie w naturze! Ponad 2 metry.

      Usuń
    2. Bukiet w każdym razie jest tak cudnej urody, że ciągle tu włażę, żeby nań popatrzeć.

      Usuń
    3. Tu wychodzą zalety fotografii - uwiecznia. Bukiet w rzeczywistości zbrązowiał, zwiesił łebki i, został wyniesiony na taras, po drodze na kompost, i tak se stoi i czeka, bo drogi me na kompost nie wiodą.

      Usuń
    4. W tej formie - zgniło-zbrązowiałej - przypomina pewnie te od van Gogha.

      Usuń
    5. Pewnie jak van Gogh zaczynał malować, to były żółte.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Mój komputer nie umi takich ładnych serduszek. ;-)

      Usuń
  3. Tak dziwnie cicho u pani T. Ech...A kwiatki piekne i naprawdę radosne!♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciepło na duszy się robi od tych twoich słonecznych kwiatków Agniecha,
    oby pani T je ujrzała i ogrzała się przy nich!

    OdpowiedzUsuń
  5. Halo! Czy ja wiecznie muszę tkwić w tym spamie?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz, kiedy już wiem, gdzie Cię szukać, nie będziesz tam posiadywać zbyt długo. :-)

      Usuń
  6. Piękne kwiatki :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. kolor żółty mnie powala...

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne kwiaty

    Nie ważna odległość ważne że ktoś jest i wspiera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby tak, a jednak czasem szkoda, że się nie da inaczej.

      Usuń
  9. Piękne słoneczniki, nigdy takich nie widziałam, u mnie kwitną pojedyncze drobiazgi wyrosłe z ziarenek wypadłych z karmnika .
    Bardzo bym chciała, by Twoja intencja się spełniła i Tabazella poczuła to wsparcie. Zatęskniłam do jej wpisów .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo je lubię, i odkąd wiem, że istnieją, staram się kupić nasiona i wysiać, żeby móc się cieszyć ich pięknem. Tylko że zazwyczaj staram się, żeby to była odmiana karłowa, i tak ma około metr, w tym roku kupiłam zwykłe i troszkę są duże. Ale za to dobrze je widać nawet z daleka.
      Chciałabym, by Tabaazie pomogło, też tęsknię za nią.

      Usuń