Widzicie to poniżej?
Nie widzicie? To troszkę powiększę.
Jeszcze nie widzicie?
To może teraz?
Fajnie na naszym kompostowniku, co nie? Życie się kłębi.
Blog, który powstał z miłości do konika polskiego, jest prowadzony aktualnie przez Agnieszkę współwłaścicielkę "Stadniny Izery", oraz Paulinę posiadaczkę dwóch ogierów rasy konik polski. Serdecznie zapraszamy wszystkich miłośników konika polskiego, koni innych ras, jak również wiejskiego życia.
Takie życie to chyba najbardziej cieszy jeże i ropuchy :))). A w moim kompostowniku kłębią się dżdżownice i padalce! W ogrodzie mieszka jeż, więc chyba dlatego ślimaków zbyt wiele (na szczęście) nie ma.
OdpowiedzUsuńU nas nie ma jeża. Może i dobrze, bo mógłby się rozchorować z przeżarcia. Dżdżownic też u nas sporo, a padalców mało w tym roku.
UsuńŁo! O! O!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozostają na kompostowniku czy kłębią się także po ogrodzie?
He ale subtelne zróżnicowanie kolorystyczne ;)
No i wielkością też się skubańce różnią.
Kłębią się po ogrodzie, łąkach i pastwiskach, oraz w lesie.
UsuńPrzed chwilą na fejsie wyświetlił mi się filmik z metodami na ślimaki, filmiku nie umiem skopiować ale skopiowałam linki do produktów
Usuń-Taśma miedziana: https://agrecol.pl/produkt/tasma-miedziana-na-slimaki/
— Mączka bazaltowa: https://agrecol.pl/produkt/maczka-bazaltowa/
— Pułapka na ślimaki: https://agrecol.pl/produkt/pulapka-na-slimaki/
nr 1 stosuję
Usuńnr 2 słyszałam
nr 3 sądzę że nie złapie mi tysiąca ślimaków ale popatrzę.
Dzięki! Konstruktywna osobo.
A te pomrowy nie szkodza kompostowi? I co sie z nimi dzieje, kiedy juz potrzebujesz kompost? Bierzesz go ze slimorami czy wybierasz?
OdpowiedzUsuńZanim z tego, co tam leży, zrobi się kompost, upłynie prawie rok. Ślimory dawno sobie pójdą na zieleńsze pastwiska.
UsuńA juz mialam nadzieje, ze nie dozyja nastepnego roku.
UsuńBłękitne granulki. 😊
UsuńMatkoicorko !
OdpowiedzUsuńPierwszy raz coś takiego widzę i jestem w szoku…
U mnie pojedyncze okazy starają się obgryzc kosmosy… a na kompostowniku żadnego nie ma.
Masz plagę ślimakowa normalnie !
Orszulka
No widzisz, a u mnie to już norma od paru lat. I jeszcze mam ogród. Znajomy w Przecznicy, ogrodnik z wykształcenia i zamiłowania, pewnych warzyw po prostu już nie uprawia. Ślimaki zżerają mu rośliny na etapie rozsady. Tragedia.
UsuńTupaja i Inkwi chyba też, mają kaczki biegusy, one chyba dają radę pomrowom, nie brałaś ich pod uwagę?
UsuńNie chcę kaczek.
UsuńJest ich tyle, że chyba wszystko zeżrą, zanim się z tego kompost zrobi.
OdpowiedzUsuńNie zeżrą wszystkiego. Pójdą dalej, szukać czegoś smaczniejszego.
UsuńBiedne, bezdomne ślimuszki.
OdpowiedzUsuńDaj adres, wyślę Ci z 10 kilo. 😁
UsuńO mniom, mniom,mniom, mówią ślimory, ta Agniecha to fajne warzywka ma w ogrodzie, o mniom,mniom,mniom.
OdpowiedzUsuńDora!!! To jest tragedia, nie komedia!
UsuńPodobno obsypuje sie kamykami, szyszkami , czymś ostrym, żeby slimaki nie mogły przejść na rabatę, przynajmniej tskie normalne,bo pomrowy to mają gdzieś takie zabezpieczenia.
UsuńŻyletkami na sztorc. Dookoła całego ogrodu. :-D
UsuńIlekroć byliśmy w Zawoi, pełno ich było wszędzie, chodnikiem nie dało się przejść...
OdpowiedzUsuńjotka
Wczoraj poważnie oddawałam się rozmyślaniom, czy samochód może się poślizgnąć na ślimakach i ich śluzie.
Usuńa na żabach? widziałam znak drogowy - uwaga płazy!
Usuńjotka
A na niedźwiedziach? :-D
UsuńWidziałam znak drogowy - uwaga niedźwiedź!
Fuuu
OdpowiedzUsuńGdyby koty to jadły!
UsuńTu mła, czyli anonim. Napiszę krótko - Co za fuje!
OdpowiedzUsuńNapiszę krótko - co za fuje!
OdpowiedzUsuńOdpowiem krótko - TAK!
UsuńChociaż one są całkiem ładne. Ich zachowanie sprawia, że wydają się obrzydliwe i wstrętne.
UsuńZnaczy, jedzą moje żarcie, więc są BE. Gdyby nie jadły, byłyby cacy. Prosta ta ludzka mentalność, czyż nie? Tym bardziej, że my jako gatunek, to taki pomrów szalejący w ogrodzie matki ziemi. Pokory, pokory trzeba.
no i po co ja tu wlazłam ?? bleeeeee
OdpowiedzUsuńTeatralna
Smacznego!
UsuńOkropieństwa ! Skoro biegusów nie chcesz, to może adoptujesz jakieś jeże ? Tyle że wtedy niebieskie granulki nie wchodzą w grę. Ja ostatnio rośliny na podwyższonych grządkach obsypuję obficie z grubsza pokruszonymi skorupkami jajek , sumiennie gromadzonymi cały rok- o dziwo, metoda działa, ale u mnie nie ma takich ślimaczych hord, jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad bazaltową mączką. Skorupek kurzych chyba nie uzbieram w wystarczającej ilości.
UsuńMoje podwyższone grządki oklejone są u góry taśmą miedzianą i to stanowi pewną barierę ale nie stuprocentową.