Natura, chociaż nieźle już wysuszona, prze do przodu pełną parą.
Oczywiście, poza ogrodem, który od czasu do czasu jest podlewany, natura wygląda trochę gorzej niż wewnątrz płotu. Ale ciągle jeszcze dycha. I czeka na deszcz.
Jeszcze tylko do wtorku, mówię jej, zobaczysz, ładnie się napijesz. Prognoza twierdzi, że duży opad ma być. Niech się sprawdzi.
W międzyczasie ogierom wyschły stawki, więc wozimy im wodę. Klacze z przychówkiem trzymamy przy stajni, bo stajnia daje cień i chłód, a i gzy napastują mniej niż na otwartym pastwisku. I woda w kranie jest.
Siano zrobione, leży sobie zwinięte elegancko w baloty na łąkach. Jak zwykle, kamień z serca spadł
- stado będzie miało co jeść przez zimę.
Poza tym, nie mam coś weny na pisanie.
Sypnę więc zdjęciami i idę sobie czekać na deszcz.
Blog, który powstał z miłości do konika polskiego, jest prowadzony aktualnie przez Agnieszkę współwłaścicielkę "Stadniny Izery", oraz Paulinę posiadaczkę dwóch ogierów rasy konik polski. Serdecznie zapraszamy wszystkich miłośników konika polskiego, koni innych ras, jak również wiejskiego życia.
Sucho? To skad u Ciebie taki soczysty gaszcz??
OdpowiedzUsuńTen gąszcz jest dość przesuszony, niestety. Wszystko takie matowe i bez blasku.
UsuńPodlewam, bo inaczej byłaby pustynia. I to, że ziemia przykryta ściółką gdzie to możliwe, dużo jednak daje i pomaga w utrzymywaniu wilgoci.
Mimo braku wody nadal pięknie. Śliczne maki.
OdpowiedzUsuńTe kudłate pachną jeszcze przy okazji bardzo pięknie.
Usuń?? Nie wiedziałam, że maki pachną !
UsuńRabarbara
Również nie zdawałam sobie sprawy. Aż raz powąchałam i bardzo się zdziwiłam. One nie pachną makiem, tak jak te łąkowe czy polne, tylko tak jakby świeżo, wręcz cytrynowo.
UsuńJaki cudny busz...
OdpowiedzUsuńBrakuje mi słonia i żyrafy. ;-)
UsuńŚlicznie tam u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPo tylu latach pracy włożonej, zaczyna tu być przyjemnie. Na pewno mamy coraz więcej cienia, bo posadzone drzewa rosną i rosną. Więc leśno- parkowy mikroklimat się powoli buduje. Cenne otoczenie, jeżeli rzeczywiście tendencja klimatyczna skręca w stronę: coraz cieplej, coraz suszej.
UsuńMasz przepiękne kwiecie i imponujący warzywnik. I siano zebrane! Rozumiem Twoją radość i lekkość ducha. Mam tak po odgruzowaniu chałupy.
OdpowiedzUsuńCzyli tak sobie polatujesz z pół metra nad ziemią, wyobrażam sobie. Z zatyczkami w uszach.
UsuńWidzę mszycę na kapuście 😉.Brak pielęgnacji.....
OdpowiedzUsuńTo się nazywa EKO! Niedouczku. :-DDD
UsuńEko mszyca,
Eko bielinek,
Eko stonka,
Eko ślimak.
Mam też specjalnego eko żuczka w kolorze "blue metallic", który pożera miętę, a przy jej braku - pysznogłówkę. Czytasz to, Rabarbaro? Własną piersią bronię monard przed tymi strasznymi żuczkami, bo nic by Ci nie zostało.
Prowokujesz mnie tą pysznogłówką i rezedą ;-D ?
OdpowiedzUsuńBrak pielęgnacji ? hmm......... no ale konie i siano ważniejsze :).
Uff, dobrze, że z sianem się udało.
To miłego dnia i spokojnego czekania na deszcz :-)).
U mnie właśnie znowu pada..
Rabarbara
Prowokuję? Nie! Motywuję!
UsuńCzekamy więc.
Jaki piękny warzywniak!:-D Taki jak lubię, z kwiatami i w ogóle. Co z tego że przysuszony? Taki mamy, kurna, klimat!
OdpowiedzUsuńPowinnaś zostać ministrą. Tak uważam już od dość dawna.
Usuńpowiem tak, u nas chłodnawo i wieje, że w ogole nie widac tej suszy dopiero smetnie zwisające liście kwiatow i pomidorów dają takie info. zielenina u ciebie że ho ho
OdpowiedzUsuńMogłam sfotografować smętnie zwisające liście parę metrów dalej. Ale byłyby to smutne i brzydkie zdjęcia.
UsuńTo Unknown weź wywal, bo nie zauważyłam, że nie byłam zalogowana ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, podlewać trzeba, jeśli się cośkolwiek z ogródka chce mieć ...
a tak, kwiatki kwitną, kapusta rośnie :))
U nas też suchuteńko, w lasach wszystko trzeszczy, trwa suchuteńka i wszyscy łakną deszczu, jak kania dżdżu ;)
U nas padało chyba z miesiąc temu, albo i 5 tygodni nazad ...
Wywaliłam jak chciałaś.
UsuńI tak dobrze, że odpukać, pożarów lasów nie ma.
Super :)
UsuńA dzisiaj już popadało, ochłodziło się i te biedne rośliny i zwierzęta odetchnęły na trochę z ulgą.
Ładne cacko przydomowe:-) Pierwszy raz w lecie trawa w UK wygląda gorzej, niż trawa w PL.
OdpowiedzUsuńNo chociaż raz. Lepszą mamy trawę niż Anglicy.
Usuń