Blog, który powstał z miłości do konika polskiego, jest prowadzony aktualnie przez Agnieszkę współwłaścicielkę "Stadniny Izery", oraz Paulinę posiadaczkę dwóch ogierów rasy konik polski. Serdecznie zapraszamy wszystkich miłośników konika polskiego, koni innych ras, jak również wiejskiego życia.
sobota, 31 października 2015
Bo lud nie jest ciemny.
Jesiennym porankiem targowym, przejeżdżając przez Mirsk, poprzez spadające liście zauważyłam poniższe. Ktoś wyraził swoje poglądy niezbyt odmienne od moich.
I to by było na tyle w pewnych kwestiach.
Piękne. I zgodne z duchem segregacji odpadów. Padre też widział, porankiem targowym ;-) Ja dzisiaj nie byłam. Taki piękny dzień, zabrałam kozy i suki na spacer. Kotkowi bardzo smakuje trawa cytrynowa ;)
Piękne. I zgodne z duchem segregacji odpadów.
OdpowiedzUsuńPadre też widział, porankiem targowym ;-) Ja dzisiaj nie byłam. Taki piękny dzień, zabrałam kozy i suki na spacer.
Kotkowi bardzo smakuje trawa cytrynowa ;)
Ma dobry gust, ten kotek.
UsuńAle chyba pierwej zmielić, co by się wszystkie pomieścili, he?
OdpowiedzUsuńJakoś by się zmieścili....
UsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńUważej,bo Ci bloga zamkno. Nie masz racji z czarnym ludem. A szkoda. Pozdro.
OdpowiedzUsuńNie mam racji? Chciałabym mieć w tym przypadku....
UsuńNo napisałem, że szkoda, że nie masz ;)
UsuńNo widzisz, rację masz jednak Ty, skoro, tak krótkiego zdania nie umiem przeczytać ze zrozumieniem...
Usuń