poniedziałek, 25 maja 2015

Przedszkole.

U nas - źrebakowo.
Małe konie nie chodzą już cały czas przyklejone do boku matek. Nastał czas zabawy. Szalone skoki, obroty w powietrzu, biegi na niesprecyzowanej ilości nóg. Dzieje się tutaj. Zdjęć takich sytuacji nie mam. Jeno ze zbożnych chwil odpoczynku.
Buczyna z matką

Buczyna patrzy na aparat

Matka, wstawaj, daj się napić - Kos do Kocanki

No masz, pij! A ty czego tu chcesz? -Pobawić się.

Mak się przeciąga

Chodź się pobawić, Buczyna. ( Mak )
Nie widzisz, że jem? ( Buczyna )

Kos. Fajne ma wzory na czółku.

Co tam nasz? Takie straszne pudełko?

Księżniczka Oksana.

Ach, życie.

16 komentarzy:

  1. Sa takie slodkie... Szkoda, ze tak szybko rosna. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ach, te rzesy Buczyny!!!!
    piekno w czystej postaci

    OdpowiedzUsuń
  3. Mak wygląda jakby zaraz miał się unieść w powietrzu:-)) i jest smuklutki jak mój Lisiak:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mały, zgrabny róg na środku czoła i byłby z niego klasyczny jednorożec.

      Usuń
  4. Nie będę oryginalna, bo się nie da. Rzęsy Buczyny i kręcioła Kosa, a księżniczka Oksana, ach, ludzie!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oksana jest śliczna;)
    "Zdjęć takich sytuacji nie mam." - no i w dziób;)))
    Co się obijasz? - zdjęcia tych figli dawaj;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedno piękniejsze od drugiego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe są te koniki- duże i małe, zazdroszczę Wam takiego towarzystwa... Pozdrawiam leśnie!

    OdpowiedzUsuń