piątek, 8 sierpnia 2014

Stare chińskie przysłowie.

Nikolas wyczytał w gazecie.
Bardzo mi się spodobało.
Dedykuję Gorzkiej Jagodzie przede wszystkim, a i innym ogrodowym fana-tykom i -tyczkom  też.

"Chcesz być szczęśliwy przez jeden wieczór - napij się wina,
  chcesz być szczęśliwy przez rok - ożeń się,
  chcesz być szczęśliwy przez całe życie - zostań ogrodnikiem."

Coś w tym jest.
W ogrodzie jest wszystko.
Na przykład.
Rośliny i kwiaty drapieżne:


Dramatyczna walka o przetrwanie:
Dżungla, tropikalny tłok:

Współpraca ( pomidory na jabłoni ):
Beztroskie spacery: no dobra, jeszcze tylko zobaczę, co jest po drugiej stronie rowu na łące i wracam.
( powiedziała dynia )
 Słodkie chwile:
I dużo, dużo pracy.

45 komentarzy:

  1. Z naciskiem na to ostatnie. Co on wessał ten menstrualny pomidor?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę chciałaś napisać MENSTRUALNY?
      Czy może miało być MONSTRUALNY?

      Usuń
    2. No mEnstrualny przecież, a co? Ale co go wessało??? Czy to on wessał?

      Usuń
    3. Zauważ, że on ma dziurę na przestrzał.
      I nie jest jedyny. Więcej takich porosło, dziwaków.

      Usuń
    4. Pikne te pomidory ,a może wychoduj taki gatunek , obwarzankowy :))))

      Usuń
    5. To jest Menstrualna Pomidora.

      Usuń
    6. Mario - on już jest wyhodowany. Każdy pierwszy pomidor na krzaku jest taki. A gatunek - zapomniałam. To sąsiad z naprzeciwka kupił nasiona, posiał i podzielił się rozsadą.

      Usuń
    7. Jak już to nie Gender ale Gendera ;P

      Usuń
    8. Sąsiedzie, przekroczyłeś granicę obrzydliwości językowej. Fuuuu.

      Usuń
    9. Nie bójta się swej kobiecości kobitki. Wyzwólta się z okowów tej zadupiańskiej patria-kultury. POMIDORA JEA !! JOŁ !!

      Usuń
    10. Ok.
      POMIDORA,
      SELERA,
      KARTOFLA,
      SAMOCHODA NA PRĄDĘ ELEKTRYCZNĄ!
      JEA.JOŁ.

      Usuń
    11. nie bój się! pomarańcza jest i dajesz jakoś radę.
      zresztą wychodowałaś ewidentną POMIDORĘ.
      JEA!

      Usuń
    12. Z tą pomarańczą, to nie do końca wiadomo, przecież wiele osób mówi pomarańcz. Albo taki por, czasem jest porą.

      Pomidorę, w ramach dodania sobie kobiecości, zjadłam.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. No co Ty! Dlaczego?
      Oczywiście jest pot, znój, i łzy, ale ile radości!

      Usuń
  3. Mam klęskę urodzaju, no i mój ogród wygląda zupełnie nie tak jak mi się marzy, i w ogóle chyba wolę się zwierzątkami zajmować.

    OdpowiedzUsuń
  4. A myślałam, że Owieczka to zapalona ogrodniczka. A tu zonk:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieżby? Ja wszędzie mówię, że jestem pozbawiona ogrodniczej duszy. Tylko pasterską mam. Lubię las, dziewanny i łąki.

      Usuń
    2. O to tak jak ja ,oprócz pasterskiej duszy ;) Ale lubię las dziewanny i łąki :))))

      Usuń
  5. Ja nie mogę, Ci Chińczycy mają słabe żony.
    No chyba, że to.. pisała Chinka ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może faktycznie, wydżwięk jest inny, z pozycji kobiety?

      Usuń
  6. Chinka nie. To mendrzec jakiś napisał, pci męskiej. Chinka napiłaby się wina, ale jej mendrzec nie daje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mi mędrzec. Pewnie z nurtu konfucjańskiego. Oni się tam znają... może na winie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konfucjanie. Tyle wiedzą, co zrozumieją ;)

      Usuń
    2. Moja Babcia, świętej pamięci, podsumowałaby: tyle wiedzą, ile zjedzą.

      Usuń
  8. Też mi koncept... A ten bolący krzyż, kolana i wiecznie brudne ręce, to rozumiem niezbędne tego szczęścia składowe?
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolano boli na razie tylko jedno. Proszę Wachmistrza. A ręce bywają czyste, póki w rękawiczkach dziury się nie porobią.

      Usuń
    2. Kolanka łupią na zmianę, bynajmniej nie pogody. Raz jedno, raz drugie - na tako zmianę.
      A łapska! A pazureiry!

      Usuń
    3. Wykrakałaś! Wczoraj bolał mnie jedno, a dzisiaj drugie! Teraz życzę sobie, żebyś zaczarowała, żeby przestało. Już!

      Usuń
  9. Prąd odcięli wczoraj wieczorem, nie było jak poczytać, a co dopiero odpowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Normalnie pomidor ma dupkę na dole, a ten ma naobkoło. No naprawdę dziwna oponka. A co to za kwiateczki, co je nazywasz drapieżne ? Te z błękitnemi płatki .
    Lichami jak zwykle się nie zachwycę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarnuszka czyli nigella.

      Usuń
    2. Ona nasiona ma bardzo czarne - pewnie dlatego tak się nazywa.

      Usuń
    3. Ojej, znam czarnuszkę, i nie poznałam :) Po przekwitnieniu rosną kulki, i tam są nasionka. Suszyłam kiedyś na suche bukiety. Suche są też bardzo ładne .

      Usuń
  11. U mnie pomidorów formy płożące. Co podwiążę to urośnie i znów się płoży. A ślimole tarki zacierają....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moje ambitne jakieś - w górę, w górę, i skrzydła im już wyrastają w kątach liści...

      Usuń
  12. A u mnie NIC - to i ogrodozy nie dostanę;))) No, niezupełnie nic - jest przecież mnóstwo chwastów, bujnych jak stepy Akermanu;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mądre przysłowie ...i dlatego jestem ogrodniczką :)) Nic mnie tak nie uspakaja jak praca w ogrodzie. Zrywam sobie pomidorki i odpłyyyywam gdzieś myślami :)
    Pozdrawiam sąsiadeczko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrywam sobie pomidorki, odpływam myślami... A gdzie blog? Czasu mało? Mnie też ostatnio jakoś się nie chce...
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. Ciiiiiicho bo się wyda hihi.... właśnie ostatnio zaczęłam nadrabiać zaległości. Teraz pracy już trochę mniej i wieczory dłuższe więc będę częściej :)

      Usuń
  14. Ale dużo mniej szczęścia jest zimą, kiedy się czeka na lato.
    Pomidor - pierścień - bomba!

    OdpowiedzUsuń