środa, 24 kwietnia 2019

Przybysze z obcych światów.

Nie znam się na robakach, i czy ktoś mógłby mi wyjaśnić, co to za stwór maszeruje sobie po naszym podjeździe do garażu jak po swoim?

Groźny jakiś, i na mój gust troszkę za duży ( 6, 7 cm długości ). I te groźne szczęki/ żuchwy/ szczękoczułki/ nie wiem co. Nastawiał te narządy dość wojowniczo w stronę aparatu.

Wbrew swej woli został przesunięty na grządkę, gdzie zniknął. Pewnie się zakopał, bo skoro próbował wykopać dziurę w granicie, to w ziemi musiało mu pójść szybko i łatwo.

Znawcy - wypowiedzcie się.





Przypomniało mi się też, że stronę z książki do każdego wpisu dołączać obiecałam sobie. No to proszę, jedna strona z pewnej książki.